czwartek, 28 kwietnia 2011

historia pewnego wózeczka :)

był sobie raz wózeczek, stał samotnie w kącie, nikt się nim nie bawił i było mu bardzo smutno.


 zrobiło mi się żal wózeczka i postanowiłam mu uszyć ubranko. wózeczek bardzo się ucieszył bo w nowym ubranku wygląda słodziutko :)



lalusi też się bardzo spodobało nowe ubranko wózeczka zwłaszcza, że lalusia może w nim siedzieć


a po rozwiązaniu wstążeczek może się położyć i w nim odpocząć



żeby jednak lalusia nie zmarzła to dostała jeszcze nową podusie i kołderkę

ciekawe co powie na to "mamusia" lalusi :)))

niedziela, 17 kwietnia 2011

u mnie też sie zakurzyło

No tak nie tylko u Jolci się kurzy :) u mnie też trochę się zakurzyło. Oto kury solidnie spasione ryżem :)


a to zdjęcie, żeby nikt nie miał wątpliwości czyje te kury są :)))))

piątek, 15 kwietnia 2011

frywolitkowy śnieg

Święta idą a u mnie sypnęło śniegiem, no ale jak wiadomo kwiecień plecień...


na Boże Narodzenie będzie jak znalazł :)

niedziela, 3 kwietnia 2011

serwetka frywolitkowa

Skończyłam serwetkę, wreszcie... bo ciągnęła się już parę miesięcy i nigdy nie wiedziałam, czy to już koniec czy jeszcze nie :) teraz wiem,  że to koniec.
Serwetka jest wykonana z białej aidy20, wymiar serwetki to 38 cm i wystarczy :D
Trochę wygląda jak kwadratura koła ;) ale taki efekt daje ten dziwny środek :)  możecie mi wierzyć - serwetka jest okrągła :)


a tu zbliżenie
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...